czwartek, 4 lipca 2013

Anything.


JANE FELICITY ANDERSON

Junior, 19 lipca 1996

Śpiew

Pokój nr. 3

Usamodzielnić się. To główny powód dla, którego chciała wynieść się z rodzinnego miasteczka Tennessee do Los Angeles. Jeszcze innym głównym powodem jest spełnianie marzeń. Chciała przeżyć coś niesamowitego i wspaniałego. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z jej planem. Dość szybko podjęła decyzję o przeprowadzce, z którą oczywiście jej rodzice się nie zgadzali. Jane po prostu spakowała walizki i przyjechała do miasta pełnego przepychu i egoizmu. Nie wielu wie , że ma za sobą wiele ciężkich doświadczeń.

Co taka dziewczyna jak ona tu robi? Sama się czasami zastanawia. Nawet słońce potrafi wstać żeby tylko się z niej pośmiać. Często przechodzi chwile głębokiego załamania ale stara się pokazywać, że jest to jej obojętne. Trafiając do Akademii Jane na pewno była bardziej ‘diabelnie utalentowana’ niż ‘diabelnie bogata’. Może dlatego nie jest akcpetowana?


wrażliwa | utalentowana realistka z odrobiną pesymizmu | 'marzenia mogą się spełniać' | kowbojki i wzorzysta koszula | ściszone śmiechy - 'tak słyszę' | nowa w szkole | mądra | ambitna marzycielka | cierpliwości za grosz | maruda jakich mało | niezależna | 'mamo daj spokój to tylko Los Angeles' | nieśmiała | skryta | bardzo odpowiedzialna | udaje obojętną na opinie innych | 'dajcie mi trochę przestrzeni!' | sympatyczna | uczuciowa | rzadko w dobrym nastroju | 'hahahah...nie' | wyrozumiała | rule number one is that you gotta have fun | uparta jak osioł | szczera | 'zaufać? pfff...' | potrafi sprowadzić na siebie wiele kłopotów | roztargniona | Coutry Girl | uwielbia się śmiać | lekko zagubiona | 'to skomplikowane' | pełna wad i zalet - 'jak każdy' | śpioch | to całkiem inna bajka...

P O W I Ą Z A N I A 
W S P O M N I E N I A

____________________________________________________________________________
Karta jest krótka tylko dlatego że lubię gdy postacie poznają się w trakcie wątków ;3
Mam nadzieje że nie jest aż tak źle ;)
Zapraszam z Jane do wątków i powiązań.
Na zdj. Amber Marshall


2 komentarze:

  1. [ Jane! Normalnie Cię uwielbiam! Tutejszy diabeł też. Wolisz zaczynać czy wymyślać?]

    Robert.

    OdpowiedzUsuń
  2. [Drogi gupi trollu,
    Piszę do ciebie ten komentarz, ponieważ chciałaś mieć wątek z moim wspaniałomyślnym Matthew. Oto mój pomysł:
    Skoro Jane jest nowa to może nie znać tak dobrze Matta i sadzić że jest takim normalnym, miłym chłopakiem. Przyklei się do niego i po prostu może uznać go za osobę z którą warto się zaprzyjaźnić, a on nie przyjaźni się z dziewczynami, chyba proste dlaczego ;p
    PASI?! To zaczynaj gupi trollu :D]

    Matthew

    OdpowiedzUsuń